5 września 2010

Cichy szept serca

Nadszedł 1 wrzesień i znowu kolejne 10 miesięcy obijania się na lekcjach. Może to pozwoli mi zapomnieć o tych wakacjach. Najlepszych jakie do tej pory miałam i to prawdopodobnie z Jego powodu.Trzeba mieć talent, żeby umieć tak wszystko idealnie spieprzyć."Tylko Ty...Tylko ty się dla mnie liczysz."... Te słowa niczym echo odbijają się w mojej głowie. Chodzi o to, że Cię kocham a przecież ostatnio mówiłam, że Cię nienawidzę. To Twoja wina, że mam taką słabość do Ciebie... Uświadomiłam to sobie dzisiaj w nocy, gdy pisałam, że nie mogłabym bez Ciebie żyć. Tego wieczoru byłam smutna, w oczach miałam łzy, chociaż wcale nie płakałam. Nawet światło wydawało mi się być szare. Żadna muzyka, żaden film, nawet przyjaciel nie był mi w stanie pomóc. Płakałam przez Ciebie, siebie i przez to wszystko co było, a czego teraz nie ma i nigdy nie będzie.Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz. Tak cholernie mi na tobie zależy, że nawet ja sama nie jestem w stanie tego do końca zrozumieć. Przecież byłeś wielką, podłą świnią. Ups! Nawet świnie potrafią się zachować lepiej od Ciebie. Pierwsza lepsza osoba na ulicy, gdy zauważa moje łzy, pyta 'o co chodzi ?'. I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daje się rady. Podchodzę do kogoś i mówię 'cześć, wiesz że jesteśmy sobie przeznaczeni?'.
Wiesz co ? Jestem szczęśliwa, mimo tego co jest, bo mam zajebiste wspomnienia. Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę, a w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe. I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykol
wiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele? Chłodnooki, słodkousty potworze! 
Wtedy do niej dotarło. On przecież jest fałszywy, nie warto. I harmider ulicy na której była, chociaż tej najbardziej ruchliwej, jakoś... Ucichł. Jej świat się zatrzymał.. Siedziała i się uśmiechała. Sama do siebie. Przecież jeszcze nie raz spieprzy to na czym na prawdę jej zależy.